Teoretycznie powinnam zacząć uczyć się do sesji, bo trochę materiału już się zebrało :)
Wczoraj powstał uroczy stroik świąteczny, od razu czuć zbliżające się święta.
W wolnych chwilach oczywiście FILC i dobra książka.W tym tygodniu przyjaciółka pożyczyła mi książę Simona Becketta Chemia Śmierci.
jakie fajne o.O
OdpowiedzUsuńoczywiście że obserwujemy, ja już :)
www.DulcesCrujientes.blogspot.com
Miłego czytania :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post :)
fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńpytałaś o obserwację, zgadzam się i obserwuję :)
zapraszam do mnie :)
Chemia śmierci - dobra książka :D ładnie musi pachnieć ten strok :D Święta <3
OdpowiedzUsuń