15.12.2013

Co robię w zimowe, długie wieczory ?

Teoretycznie powinnam zacząć uczyć się do sesji, bo trochę materiału już się zebrało :)
Ale ja zawsze wynajdę sobie...ciekawsze zajęcie :D 
Wczoraj powstał uroczy stroik świąteczny, od razu czuć zbliżające się święta. 
W wolnych chwilach oczywiście FILC i dobra książka.W tym tygodniu przyjaciółka pożyczyła mi książę Simona Becketta Chemia Śmierci




4 komentarze:

  1. jakie fajne o.O
    oczywiście że obserwujemy, ja już :)
    www.DulcesCrujientes.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy14:57:00

    Miłego czytania :)
    Zapraszam na nowy post :)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny pomysł :)
    pytałaś o obserwację, zgadzam się i obserwuję :)
    zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chemia śmierci - dobra książka :D ładnie musi pachnieć ten strok :D Święta <3

    OdpowiedzUsuń