13.07.2014

Letnie niezbędniki kosmetyczne



 Ostatnio zrobił się ze mnie makijażowy leniwiec. jednak, gdyby się temu bliżej przyjrzeć, to moja twarz jest z tego bardzo zadowolona! :-)
Na pierwszy ogień idzie pielęgnacja włosów. Jestem posiadaczką niezliczonej ilości włosów, które nie dość, że są gęste to jeszcze mierzą 70 centymetrów. Latem najczęściej noszę kucyka lub mam na głowie jeden wielki bałagan. Pukiel jak to mówi moja mama :)
Czasami brak czasu zmusza mnie do użycia szamponu w spray'u firmy Batiste. Dzięki Bogu za ten wynalazek. Cena warta efektu! Idealne odświeżenie i przyjemny zapach!

Twarz. Moja cera jest normalna z tendencją do przetłuszczania się. Aby uniknąć efektu ,,żarówki'' stosuję krem z filtrem, aby nie dopuścić do niej aż tak wielu promieni słonecznych. Oraz krem BB matujący. Skusiłam się na wersję 9w1, po przetestowaniu go. Czasami w gazetach zamieszczają całkiem sensowne próbki. SPF 15, matuje, i co dziwne...utrzymuje się bardzo długo. Jeśli nie wychodzę nigdzie, stosuję jedynie kremy nawilżające. Moimi dwoma sprawdzonymi są Nivea Soft i Garnier Hydra Adapt, dostępny również w 3 innych wersjach. 


 Pielęgnacja ciała i dłoni. Szalenie ważna, jeśli korzystamy z solarium lub opalamy się naturalnie. Skóra nie może być przesuszona, ponieważ w okresie jesiennym otrzymamy prezent zwrotny w postaci zwiększonej dawki łoju. Produkcja jest zwiększona, twarz chce wrócić do poprzedniego stanu. A tego nie chcemy :) To głównie dotyczy twarz, jednak jest to skuteczna przestroga. Na lato najlepsze są lekkie balsamy (nie masełka!). Przyjemny, orzeźwiający zapach umili nam codzienną pielęgnację ciała.


 Żele antybakteryjne idealnie sprawdzają się nie tylko na wyjazdach ale również i w domu. Warto jednak zaopatrzyć się w taki, który w swoim składzie ma jak najmniejszą ilość alkoholu, ponieważ dłonie mogą być przesuszone. Tak jest w przypadku żeli z Bath&Body Works, jednak zapachy tej marki nie pozwalają mi na zaprzestanie użycia ich :)


Ciężkie, ostre perfumy schowajmy do szafy i to jak najgłębiej. Zostawmy ulubione perfumy na jesień i zimę. Latem stawiam na orzeźwiające nuty jak np. zielona herbata. Marka Yves Rocher w swojej ofercie ma genialny perfum (po prawej). Utrzymuje się bardzo, bardzo długo i wyczuwalny jest z daleka. Alternatywą oczywiście są mgiełki!


Nie zapominajmy o nawilżaniu ust, które tak jak skóra, są narażone na sporą dawkę promieni UV. Ja stawiam na pomadki, lekkie, które doskonale nawilżają spierzchnięte usta.




























1 komentarz: